Przepis na mafinki z porzeczkami - do jedzenia i haftowania:)
Zbierałam się do zamieszczenia tego posta bardzo długo - przyczyną były znikające w tajemniczy sposób babeczki z porzeczkami, jakie piekłam, a które miały być użyte do zrobienia zdjęć:) Ostatni wypiek został oznaczony kartką " zakaz ruszania - rekwizyt" ale i to nie pomogło - uchowała się JEDNA sztuka, więc musiała wystarczyć, bo sezon porzeczkowy powoli mija (:
Mój M., kiedy zobaczył hafty z babeczkami, nie znając moich zamiarów, zapytał: "o, dekoracje na Święta już robisz?" Hmm...no w sumie, jakby się człowiek uparł, to gdyby nie ten kompot porzeczkowy....
A wracając do meritum sprawy, zostawiam przepis (za Reginą Stroner) na pyszne, soczyste, kwaskowe i orzeźwiające mafinki z porzeczkami - łatwe i szybkie do zrobienia, idealne na podwieczorek w gorące, letnie dni:
Na 20 babeczek ( nie opłaca robić się z połowy, bo i tak znikną w mgnieniu oka) potrzebujemy:
Porzeczki opłukać, obrać z szypułek i osączyć. Jak wyschną, zasypujemy cukrem waniliowym.
Piekarnik nagrzać do 180 st.C.
W misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, cukier, i sól.
Jajka "bełtamy" z mlekiem, dodajemy do mąki. Dolewamy olej, wszystko mieszamy.Na końcu dodajemy porzeczki, delikatnie łączymy z ciastem.
Nakładamy ciasto do formy do pieczenia mafinek ( ja używam silikonowej, papierowe papilotki według mnie nie zdają egzaminu), wstawiamy do nagrzanego piekarnika na dolny poziom, pieczemy na złoty kolor ok. 50min. Po upieczeniu wyciągamy z formy, studzimy, przekładamy do papierowych papilotek, jeżeli nie znikną w przeciągu pół godziny, możemy je udekorować bitą śmietaną , z kilkoma porzeczkami na wierzchu:)
Mój M., kiedy zobaczył hafty z babeczkami, nie znając moich zamiarów, zapytał: "o, dekoracje na Święta już robisz?" Hmm...no w sumie, jakby się człowiek uparł, to gdyby nie ten kompot porzeczkowy....
A wracając do meritum sprawy, zostawiam przepis (za Reginą Stroner) na pyszne, soczyste, kwaskowe i orzeźwiające mafinki z porzeczkami - łatwe i szybkie do zrobienia, idealne na podwieczorek w gorące, letnie dni:
Na 20 babeczek ( nie opłaca robić się z połowy, bo i tak znikną w mgnieniu oka) potrzebujemy:
- 250g. czerwonych porzeczek
- 300g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 75g. cukru
- 1 torebka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 2 jaja
- 1/4 l. mleka
- 8 łyżek oleju słonecznikowego ( ja daję z orzechów włoskich)
Porzeczki opłukać, obrać z szypułek i osączyć. Jak wyschną, zasypujemy cukrem waniliowym.
Piekarnik nagrzać do 180 st.C.
W misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, cukier, i sól.
Jajka "bełtamy" z mlekiem, dodajemy do mąki. Dolewamy olej, wszystko mieszamy.Na końcu dodajemy porzeczki, delikatnie łączymy z ciastem.
Nakładamy ciasto do formy do pieczenia mafinek ( ja używam silikonowej, papierowe papilotki według mnie nie zdają egzaminu), wstawiamy do nagrzanego piekarnika na dolny poziom, pieczemy na złoty kolor ok. 50min. Po upieczeniu wyciągamy z formy, studzimy, przekładamy do papierowych papilotek, jeżeli nie znikną w przeciągu pół godziny, możemy je udekorować bitą śmietaną , z kilkoma porzeczkami na wierzchu:)
SMACZNEGO!
A dla moich haftujących blogowych koleżanek zostawiam bezpłatny wzór haftu krzyżykowego z babeczką/mafinką, jak zwał tak zwał:)
ja użyłam tego haftu i jego wielokrotności do wyhaftowania serwetek i podkładek, które będzie można zakupić w
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, lipcowo i upalnie:)
Bea
Omnomnomnomnom, piękne! :D
OdpowiedzUsuńO jejkuniu!!!! Jak pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńUśmiałam się, no tak rzeczywiście gdyby się ktoś uparł... :) Cudne zdjęcia, wspaniałe hafty, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMniam, narobiłaś mi apetytu :)
OdpowiedzUsuńCute stitching/grid.:) Thank you for it.:)
OdpowiedzUsuńSmakowite i muffiny, i hafty :)
OdpowiedzUsuńBonito y rico !
OdpowiedzUsuńWygląda to pysznie :)
OdpowiedzUsuńPorzeczki polecam z mojego ogródka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie się wszystko prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSuper jest Twój blog, właśnie czegoś takiego szukałem. Mam nadzieję, że nie będziesz robić problemów z tego powodu, że dodam Cię do mojej listy blogów, na których się wzoruję. Czekam na następne, ciekawe wpisy, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń