Na powitanie jesieni

Jestem zimą. Kiedyś miałam okazję zrobić sobie analizę kolorystyczną, tzn. robiła to specjalistka - wizażystka. Kiedy mnie określiła, byłam w szoku - ja - zima? Blond włosy, niebieskie oczy, śniada cera? Tym "zimy" zawsze kojarzył mi się z Królewną Śnieżką - czarne włosy, jasna cera, ciemne oczy. Ale ona poprzykładała do mnie jakieś szmatki, jakieś tęczowe wzorniki, cuda wianki, i obwieściła, że nie wiosna, nie lato, nie jesień, tylko zima. No cóż, specjalnie się z nią nie kłóciłam, bo co tam dyskutować. Ale....po jakimś czasie i po pewnych przemyśleniach stwierdzam, że coś w tym jest. Nie przepadam za złotem, beżami, brązami, rudymi. Źle w nich wyglądam i też nie lubię otaczać się takimi kolorami. Lubię czyste, podstawowe barwy - biały, czerwony, niebieski. Wszystkie meble w domu są białe - cierpię bardzo, bo okna i drzwi w kolorze ciemnobrązowym przyprawiają mnie o dreszcze, ale to zabytek i nijak to zmienić. Ostatnio nasza Klientka poprosiła mnie o stworzenie jakiejś "jesiennej" kolekcji - bo Halloween, październik, bo lato się kończy... a ja? Jestem bezradna, bo nie czuję tych kolorów, nawet nie mamy tkanin w takich barwach! A zmierzam do tego, że... jak to dobrze, że każdy lubi coś innego - mi też podobają mi się jesienne brązy, beże i złota, ale tylko w lesie i w parku, ale jak pięknie jest oglądać u was na blogach cuda, jakie tworzycie w nie-moich-kolorach; fajnie jest, że każdy lubi coś odmiennego - jaki cudny i urozmaicony jest wtedy świat...Dla niektórych jesień to rudości, brązy, złocistości... a ja witam jesień zostając przy

BIAŁO - CZERWONYCH:)

bo takie kocham i nic tego nie zmieni...






A tymczasem wskakuję w swoje


jadę na grzybki:)

dla Was oczywiście zostawiam na miesiąc darmowy wzór haftu krzyżykowego, 
z kaloszami - w takich kolorach, jakie lubię:

                                                                                      

i w takich:



Pozdrawiam Was jesiennie, kolorowo, jarzębinowo, biało-czerwono, ale też lawendowo i miętowo:)
Bea





Komentarze

  1. Też tak mam, ja jestem zimą z czarnymi włosami i bladą skórą, w domu mam same chłodne barwy, w szafie wszystko oprócz brązów, rudości, żółtego, ciepłych czerwieni. W sklepach nie podchodzę do wieszaków i półek z ciepłymi barwami... . Pomarańczowe mogą być pomarańcze, żółte cytryny a wiewiórki rude. Po prostu :).

    OdpowiedzUsuń
  2. ładnie pokazałaś czerwień na wyzwanie jesiennych barw, bardzo mi sie podoba, zwłszcza, że lubię głóg i jarzebinę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tutaj pięknie! A w tym poście szczególnie, uwielbiam czerwony kolor :). Czy te szklane pojemniczki można kupić w Pani sklepie? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, pięknie to u Ciebie, bo właśnie byłam:) Mam na imię Beata, blogowiczki mówią sobie po imieniu:)pojemniczki - zdradzę Ci sekret - to moje prywatne "przydasie" pozostałości po świeczkach kupionych w sklepie "wszystko z 5zł":)Pozdr. Bea

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty